Poddasze jako mieszkanie – wady i zalety.

Poddasze w mieszkaniu może być świetnym rozwiązaniem – pod warunkiem, że mamy pomysł i determinację na jego urządzenie. Może być to poważne wyzwanie.

Moda na poddasza na polskim rynku mieszkaniowym rośnie wraz ze świadomością i wymaganiami klientów. Na rynku pierwotnym często nieruchomości dwupoziomowe z poddaszem oferują deweloperzy. Dla firm jest to okazja sprzedać powierzchnię, która byłaby niewykorzystana. Najczęściej przestrzeń na poddaszu oferowana jest po obniżonej cenie metra – co wynika m.in. z mniejszej powierzchni użytkowej.

Na rynku wtórnym poddasza często spotyka się w starszych budynkach typu kamienice. Trend na odnawianie takich nieruchomości wiąże się także z takimi przestrzeniami. Poddasze zwłaszcza w zabytkowej kamienicy może mieć naprawdę wyjątkowy charakter.
W każdym razie doceniamy przede wszystkim możliwości aranżacyjne takich przestrzeni, które daje możliwość uczynienia mieszkania na samej górze unikatowym. Co się na to składa? Zazwyczaj są to pomieszczenia duże i wysokie w szczycie (nawet 3 m) co daje możliwość aranżacji antresoli. Możemy też zaplanować poddasze np. jako open space na wzór loftowy. Generalnie stylów i form aranżacji jest naprawdę wiele, jednak musimy w tym wypadku zapomnieć o rutynie, co oznacza też większe nakłady czasu i kosztów. Zapomnijmy o zwykłym wniesieniu na górę szafy. Urządzenie poddasza często oznacza np. konieczność zamawiania specjalnych mebli na wymiar itp.

Ważniejsze jednak sprawy dotyczą kwestii technicznych. Każdy kupujący musi zwrócić uwagę na dwie sprawy – stan dachu i izolację termiczną. Wśród wad poddasza wymianie się często nadmierne nagrzewanie latem i wychładzanie zimą. Pamiętajmy, że czasem poddasze składa się z samych ścian szczytowych, co oznacza, że może być bardzo zimno. Kwestia izolacji jest więc szczególnie istotna. Z kolei ochrona przed nagrzewaniem się może być związana z koniecznością instalacji klimatyzatora. Klimatyzacja oznacza wydatek rzędu kilku – kilkunastu tysięcy złotych. Jeśli chodzi jeszcze o zimno – przed zakupem warto sprawdzić, jakie rachunki za ogrzewanie płaci właściciel. To powinno nam dać odpowiedź na temat temperatury panującej w takich pomieszczeniach zimą.

Kolejna kwestia to wilgoć. Poddasze siłą rzeczy jest na nią narażone, jak na wszystkie czynniki atmosferyczne, pogodowe, klimatyczne. Konstrukcja, stan dachu musi być więc dobry – odporny np. na wichury czy ulewy. Inaczej mogą zdarzać się np. przecieki.

Przestrzenie na poddaszach mogą też cierpieć na niedoświetlenie. Jeśli budujemy dom mamy możliwość zaradzenia temu problemowi. Alternatyw jest wiele – od świetlików, przez okna połaciowe po lukarny. Wszystko to oczywiście wchodzi w grę w zależności od zasobności portfela i kwestii technicznych (m.in. kąta nachylenia dachu). Inaczej jeśli decydujemy się na gotowe mieszkanie. W takim wypadku sprawa jest już rozwiązana, dlatego należy zwrócić uwagę na doświetlenie nieruchomości i położenie względem stron świata. Potencjalnie najlepszy jest okład okien na południe. Zapewnia całodzienny dopływ światła, co zimą może dogrzewać pomieszczenie.

Do spisu wad poddaszy można zaliczyć też po prostu najwyższą kondygnację. W budynkach bez wind powoduje to konieczność każdorazowego kursowania po schodach. Z czasem sprawa może być naprawdę irytująca.

Czy wszystko, co zostało powyżej napisane, oznacza, że poddasze to złe rozwiązanie? Absolutnie nie! W ostateczności wszystko więc zależy od indywidualnych preferencji kupującego. Na pewno mieszkania na poddaszu mogą być ciekawą alternatywą inwestycyjną, pod warunkiem, że gruntownie sprawdzimy prezentowaną ofertę. Przy okazji – decydując się na kupno koniecznie powinniśmy zwrócić uwagę na powierzchnię użytkową. Pamiętajmy, że są odpowiednie normy, które to regulują, a powierzchnię ze skosami oblicza się inaczej, niż w standardowej nieruchomości. Warto to sprawdzić, by po prostu nie dać się oszukać i nie przepłacić.

Dagmara Komarnicka
Dział Analiz WGN

Inne w tej kategorii...